Klub Istot Aspołecznych

karol · Wysłany: Śro 80841, 07/05/2008 Temat postu:

Może klucz jest zły, ale spójrzmy na to z innej strony jednak - można znaleźć lepsze rozwiązanie? Nie wydaje mi się. On przynajmniej zapewnia jakąkolwiek namiastkę obiektywizmu. Z egzaminatorami bywa różnie - jeden oceni świetne wypracowanie na maksimum, bo mu się spodoba, a drugi da mniej, bo mu się nie spodobał charakter pisma. Dzięki istnieniu klucza jest jednak pewność, że takie samo wypracowanie przez 2 różne osoby będzie ocenione na tym samym poziomie. Chyba ;]

mi · Wysłany: Śro 140252, 07/05/2008 Temat postu:

pytanie, na jakim poziomie :>

ale ja i tak wyjeżdżam, więc mi to wisi... ;)

a propos artykułu, to według tego samego wiarygodnego źródła, które cytowałam parę postów wcześniej, "antek libera sobie tak zażartował" z tą maturą dla dziennika. bo źródło zna antka liberę "dość dobrze". zażartował.

bardzo śmieszny ten żart. bardzo śmieszny.

SirShrek · Wysłany: Śro 160414, 07/05/2008 Temat postu:

JA na przykład nie skaziłem swego umysłu żartobliwymi wypocinami Antka, bo mi się zwyczajnie NIE CHCIAŁO. I mózg mi się nie zasmucił. I w ogóle. Bo i tak uważam, że nie zdam. Chyba, że dostane dużo za kompozycję i styl ;)

Dodaj, ze zna Antka Liberę dość dobrze OSOBIŚCIE, bo ktoś mógłby posądzić źródło o wnioskowanie po twórczości wcześniejszej Antka. Czy coś...

A chciałem również zapytać, czyż moja seria Tadaaamów w opisie nie jest mistrzowska?

mi · Wysłany: Śro 160421, 07/05/2008 Temat postu:

tak, niedługo wydasz tomik tadaaamów ;)

ciesz się, że nie skaziłeś, bo ja (i nie tylko) zdążyłam się nawet nimi podbudować. echhh. "a wy to bierzecie na poważnie?"

pffff.

mi · Wysłany: Śro 160424, 07/05/2008 Temat postu:

może chociaż źródło by mnie poznało z antkiem liberą...?

bzium · Wysłany: Śro 231121, 07/05/2008 Temat postu:

A jak angielski? Błagam, powiedzcie, że był trudny (ale że mimo to daliście radę).

mi · Wysłany: Śro 231126, 07/05/2008 Temat postu:

nie zdawałam, ale wszyscy mówią, że dość łatwy... a czemu Ci zależy? też zmieniasz kierunek studiów? ;)

SirShrek · Wysłany: Czw 01201, 08/05/2008 Temat postu:

Dość był łatwy niestety ;)

Ale to nie przeszkodziło mi mieć około 80% jedynie :/ Do 90 nawet nie ma szans dociągnąć... a taaaaaki miałem plan, że będzie 100..... ;) [ej, ale swojądrogą serio miałem taki plan... :| ]

mi · Wysłany: Czw 90932, 08/05/2008 Temat postu:

ty nie marudź, po powrocie ze stanów poprawisz sobie na 500% ;)))

a mój plan dostania z franca więcej niż na próbnej jest nadal aktualny :> i niech spróbują mi zrobić jakieś a kuku. o. (tak jak na wosie z organizacją zrzeszającą mołdawię, ukrainę, gruzję i azerbejdżan.... :))

karol · Wysłany: Czw 140255, 08/05/2008 Temat postu:

Rzeczpospolita się pluła dzisiaj, że CKE sprzyja PO i jest przeciwko IV RP, bo ośmieliła się dać tekst Żakowskiego na rozszerzoną maturę z WOS-u. Fajnie się było tak pośmiać z rana ;]

sugar · Wysłany: Czw 210906, 08/05/2008 Temat postu:

Aśko, pardąsik bardzo, ale właściwie to co Ty chcesz studiować w tej francji nieszczęsnej?

i czy ktoś mi może w skrócie przybliżyć jak wygląda teraz matura z języków? :) bo z tego co pamiętam to siedzieliśmy w szkole od 9 do 15 i było głupio.

karol · Wysłany: Czw 210917, 08/05/2008 Temat postu:

Teraz się siedzi w porywach do 12:45; zdajesz albo podstawowy albo rozszerzony. I bardzo dobrze wg mnie, bo jak sobie przypomnę jaki styrany wchodziłem na ostanią część angielskiego dwa lata temu, to od razu chce mi się spać...

mi · Wysłany: Czw 210923, 08/05/2008 Temat postu:

włoski, ewentualnie socjologię :]

a matura z języków wygląda teraz tak, że:
a) jest krótsza bo tylko jeden poziom. ile dokładnie trwa nie pamiętam. gramatyka i pisanie zdecydowanie za długo, a słuchanie i czytanie tak w sam raz. przerwa półgodzinna, co jest w tym wszystkim najgłupsze, bo nie wiadomo, co ze sobą zrobić.
b) są zadania gramatyczne (na 5 punktów, są tu do zdobycia połówki, czyli że 10 przykładów) - słowotwórstwo, przekształcanie ze strony biernej na czynną i inne głupoty. no i forma pisemna. wiadomo.
c) w części drugiej są zadania słuchowe (najczęściej prawda fałsz albo jakieś dopasowanie tytułów) i na rozumienie tekstu (dopasowanie tytułów, fragmentów, form gramatycznych i takie inne głupoty)

i generalnie to nie jest trudne. mam nadzieję.

sugar · Wysłany: Czw 221001, 08/05/2008 Temat postu:

tak sobie myślę, że jak ktoś miał sobie piąteczki i czytał francuzów i jeszcze w dodatku z nimi rozmawiał, to rzeczywiście trudne być nie musi :D
ja przed moją nieszczęsną filologią nie dotknęłam francuskiej książki,a z francuzami zdarzyło mi się rozmawiać o pogodzie:D

Karol, też tak sobie myślę :)

karol · Wysłany: Czw 221010, 08/05/2008 Temat postu:

A ja jutro mam wolne i nie idę na zajęcia :D Juwenalia rządzą, przynajmniej ten jeden piątek w roku akademickim ;P Tyle, że w tym roku jest tragicznie - jak jest coś dobrego, to wszystko naraz i się robią dylematy...